Wierchowe Spotkania - relacja
21 lipca 2007
W dniach 1-15 lipca 2007 odbyła się organizowana przez naszą fundację impreza integracyjna pod hasłem "Wierchowe spotkania".
W ramach naszych "Wierchowych spotkań" odbyły się warsztaty muzyczne, dwa koncerty pt."Andrzej Brandstatter z Przyjaciółmi- część 3", wycieczki krajoznawcze: na Gubałówkę, nad Morskie Oko, do sanktuarium w Ludźmierzu, wycieczka w Pieniny i spływ Dunajcem oraz spotkania integracyjne w karczmach góralskich.
Nie udało się przeprowadzić zaplanowanych warsztatów fotograficznych, gdyż nasz fotoreporter, podróżnik, autor wielu książek - Zygmunt Skibicki, który miał przeprowadzić warsztaty, musiał nas nieoczekiwanie opuścić z ważnych powodów rodzinnych. Mimo tego nasi podopieczni samodzielnie wykonali wiele pięknych zdjęć i ciągle je nam nadsyłają.
Zapraszamy do przeczytania relacji z tego wydarzenia.
Warsztaty muzyczne
Odbywały się w pierwszym tygodniu (2-6 lipca) w zaprzyjaźnionym Domu Ludowym w Kościelisku. Nasi młodzi artyści ciężko pracowali pod okiem Andrzeja Brandstattera, dziewczyn z dawnego Hawrania - Eli Bochnak i Agnieszki Sypniewskiej oraz 11 - osobowej orkiestry góralskiej. Śpiewanie naszych młodych artystów podczas warsztatów tak się spodobało, że zostali poproszeni o krótki koncert podczas wystawy fotografii Jerzego Kosiuczenko, która nosiła tytuł PORTRET GÓRALI. Wystawa odbywała się w właśnie w Domu Ludowym w Kościelisku. Było to dla nas miłe zakończenie warsztatów. W piątek po skończonych warsztatach zostaliśmy wszyscy zaproszeni na uroczystą kolację do karczmy "Czarci Jar" należącej do Grupy TRIP. Podczas tego wspaniałego wieczoru był z nami prezes TRIP-u Pan Leszek Krzanik. Z zadowoleniem przyglądał się naszym kochanym artystom, którzy przy muzyce kapeli góralskiej śpiewali, tańczyli, nie wykazując żadnego zmęczenia po 5 - dniowej pracy.
Koncerty: "Andrzej Brandstatter z Przyjaciółmi-część 3"
Odbywały się 7 i 8 lipca w namiocie festiwalowym na Równi Krupowej w Zakopanem.
"Muzyka daje radość"
Dzielimy sie tym co momy
Muzyke Wom z serca domy
Przy muzyce zabocycie
Ze Wom w zadek daje zycieNie bójcie sie nasi mili
Po to my się narodzili
Kie z nami sercem bedziecie
Ło zmortwieniach zabocycieCiesy nas granie, śpiewanie
Kwolom nas panowie, panie
W tońcach nózkami tupkajom
I radosne gemby majomBo my nie kombinujemy
Jak weselić ludzi wiemy
Dajemy się im weselić
No bo trza sie z ludźmi dzielićHymn Fundacji Pro Artis
Tą właśnie piosenką, która stała się hymnem fundacji Pro Artis nasi młodzi artyści rozpoczynali swoje występy. Każdy z koncertów był inny. Tak podobały się one publiczności, że nagrodziła wykonawców owacjami na stojąco pierwszego i drugiego dnia.
Wykonawcy: Justyna Adamska, Dagmara Bujak, Kinga Gogacz, Nikola Klepacz, Ola Kleszcz, Ela Kuzio, Hania Łabunowicz, Ala Łydka, Marysia Majerczyk, Agnieszka Rejtczak, Kasia Rysula, Karolinka Sawka, Karolinka Sypniewska, Paulina Zaleś, Darek Łach, Patryk Matwiejczuk, Krzysiek Szymaszek, Darek Tabiś, Marcin Tytko, Łukasz Żelechowski.
Obok nich na scenie pojawili się: rodzina Haniaczyków, która sygnałami na trombitach oznajmiała rozpoczęcie koncertów, Hanka Rybka, dziewczyny z dawnego Hawrania-Elżbieta Bochnak i Agnieszka Sypniewska, kwartet Kamerata z Krakowa, 11 - osobowa orkiestra góralska powstała na potrzeby koncertów, a wyniku głosowania publiczności nazwana "Małe Ptoki", regionalny zespół dziecięcy "Majeranki" z Rabki oraz prowadzący koncerty:
Dorota Majerczyk i Włodzimierz Matuszak - pierwszy koncert oraz Anna Popek i Andrzej Jakubiec Kubosek - drugi koncert.
Podczas sobotniego koncertu na scenie pojawiła się Anna Dymna, sprawiając tym samym niezwykle miłą niespodziankę wszystkim. Przyjechała do Zakopanego specjalnie na nasz koncert wraz ze swym mężem Krzysztofem Orzechowskim, dyrektorem Teatru im.Juliusza Słowackiego w Krakowie. Na deskach tego teatru zawsze występują zwycięzcy Albertiany organizowanej przez fundację Mimo Wszystko.
"Ogromnie się cieszę z tego spotkania. Gdy widzę radosne twarze młodych artystów, po części naszych wspólnych z Andrzejem podopiecznych, to wiem, że są oni po słonecznej stronie życia"
Anna Dymna otwierając sobotni koncert
Podkreśliła także, że współdziałanie instytucji pozarządowych pracujących na rzecz potrzebujących jest niezwykle ważne i potrzebne, bo wynika z tego wiele dobra.
Wśród artystów naszej fundacji wielu z nich to jej "Zaczarowane Ptaszki". Fundacja Anny Dymnej Mimo Wszystko jest zaprzyjaźniona z fundacją Pro Artis od początku naszego istnienia, a pani Ania po raz kolejny była z nami w ważnym dla nas momencie, pomagając nam oraz okazując poparcie dla idei krzewionych przez naszą fundację. Naszym gościem specjanym był także pan Witold Gadowski - dyrektor TVP3 Kraków, który przybył na koncert wraz z małżonką.
Koncerty honorowym patronatem objął burmistrz Zakopanego - Janusz Majcher oraz starosta tatrzański - Andrzej Gąsienica Makowski, tak więc na widowni nie zabrakło również władz miasta oraz powiatu tatrzańskiego.
Gośćmi fundacji zasiadającymi na widowni, jak również biorącymi udział w Wierchowych Spotkaniach było kilku wychowanków ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr2 w Lublinie oraz zaprzyjaźniona z nami podopieczna fundacji Mimo Wszystko - Schola Wajda z mamą.
Przyjechała do nas również Marta Kądziela z ekipą TVP, która ze wzruszeniem oklaskiwała naszych artystów podczas koncertu oraz realizowała reportaż do programu "Spróbujmy razem" - tygodnika o osobach niepełnosprawnych 2 pr. TVP. O emisji reportażu poinformujemy wkrótce.
Podczas sobotniego koncertu sześciu naszych sponsorów zostało uhonorowanych tytułem Sponsora Fundacji. Został on przyznany zgodnie statutem fundacji naszym największym sponsorom.
- Grupa TRIP
- PZU SA
- PZU Życie SA
- Andrzej Gut Mostowy - poseł RP
- Anna Pietrzak - właścicielka pensjonatu "Szarotka" w Zakopanem
- Mirosław Przekupień - właściel karczmy "Sywor" oraz Zespołu Domków "Twój Domek"
Drugi tydzień Wierchowych Spotkań
Poniedziałek
Wycieczka kolejką na Gubałówkę. Trochę zmarzliśmy i zmokliśmy, więc w restauracji Andrzeja Stocha na Gubałówce przyjęto nas herbatą z sokiem malinowym. Wieczór spędziliśmy w karczmie "Siwor". Były z nami nasze "Małe Ptoki", więc zabawa była świetna - wspólne śpiewanie i taniec.
Wtorek
Tego dnia pojechaliśmy nad Morskie Oko. Dzięki przychylności starosty tatrzańskiego oraz dyrekcji TPN udało się dojechać do samego schroniska przy Morskim Oku. Tam pani Marysia Łapińska - kierowniczka schroniska przyjęła nas jak zwykle bardzo serdecznie. Była słynna szarlotka i herbata. Podczas wycieczki nad Morskie Oko, każdy z Przyjaciół Andrzeja Brandstattera wziął stamtąd kamyk i wszystkie te kamyki zanieśli na grób tragicznie zmarłego synka Andrzeja - Kuby. Chcieli w ten sposób uczcić jego pamięć. Kamyki te oprawił pięknie Michał Bujak.
Środa
Byliśmy na wycieczce w sanktuarium w Ludźmierzu. Oprowadził nas po nim i opowiedział wiele ciekawych rzeczy sam proboszcz ks.Juhas.
Czwartek
Był to dzień, w którym nasi podopieczni przygotowali dla Jędrka ogromną niespodziankę. Małgosia z Jędrkiem zostali tego dnia podstępem zwabieni do hotelu Belvedere. Tam powitała ich cała grupa Przyjaciół. Były śpiewy, tańce, kapela góralska - oczywiście "Małe Ptoki" oraz podarunek od Przyjaciół, który wzruszył do łez - kielich malowany ręcznie, a w nim tyle serc z piernika, co uczestników "Wierchowych Spotkań", a na każdym z nich złotą farbą wypisane ich imiona. Przynieśli także na pamiątkę słonecznik ze sceny, aby zasuszyć. Tego dnia nasi podopieczni spędzili popołudnie w sali bilardowej oraz kręgielni hotelu Belvedere, do której zostali zaproszeni przez dyrekcję hotelu.
Piątek
W piątek pojechaliśmy w Pieniny na spływ Dunajcem. Pogoda dopisała. Udało się nam zwiedzić także zabytkowy kościółek w Dębnie.
Sobota
Tego dnia był znowu wjazd na Gubałówkę, lecz tym razem wyciągiem krzesełkowym, a wieczorem pożegnalna impreza w karczmie "Siwor". Podczas pożegnania było wiele łez i wzruszeń. Po wyjeździe naszych Przyjaciół zrobiło się tak jakoś smutno w Zakopanem. Wszyscy cośmy tu zostali tęsknimy, dlatego już myślimy o następnym naszym spotkaniu.
Tylu wspaniałych chwil nie udałoby się przeżyć bez pomocy sponsorów, darczyńców i wszystkich ludzi dobrej woli, dlatego raz jeszcze składamy im wielkie podziękowania.
- Organizator
- - Fundacja Andrzeja Brandstattera "Pro Artis"
- Współorganizatorzy
- - Tatrzańska Agencja Rozwoju, Promocji i Kultury
- - Biuro Promocji Zakopanego
- Patronat honorowy
- - Janusz Majcher - burmistrz miasta Zakopane
- - Andrzej Makowski - starosta tatrzański
- Sponsorzy główni
- - Grupa Trip
- - Hotel Belvedere
- - PZU SA
- - PZU Życie SA
- Sponsorzy
- - Pensjonat "Szarotka"
- - PARA Paints
- - Stowarzyszenie Zakopiańczyków
- - Andrzej Gut Mostowy - poseł RP
- - Gazdówka "Pod Lasem"
- - Hotel "Daglezja"
- - Producent rowerów Firma IB Sp. z o.o.
- - Agencja ochrony "Sekret Service"
- - Tatrzańska Izba Gospodarcza
- - Karczma "Siwor"
- - Zespół domków i apartamentów "Twój Domek"
- - Gminny Ośrodek Kultury Regionalnej
- - Karczma "Polany"
- - Wydawnictwo "Bernardinum"
- - Cukiernia "Samanta"
- - Producent Ubrań i Odzieży Ochronnej KEGEL - BŁAŻUSIAK
- - Bonduelle
- - Polskie Koleje Linowe
- - Zrzeszenie Transportu Prywatnego w Zakopanem
- - Marian Strama
- - Starostwo Tatrzańskie
- - Urząd Miasta Zakopane
- Patronat medialny
- - TVP3 Kraków
- - Radio Kraków
- - Tygodnik Podhalański
- - Dziennik Polski
- - Podhalański Serwis Informacyjny WATRA
Za pomoc i zaangażowanie, dziękujemy również: Annie Dymnej, Witoldowi Gadowskiemu, Ewie Strzeleckiej, Annie Popek, Dorocie Majerczyk, Włodkowi Matuszakowi, Andrzejowi Jakubiec - Kuboskowi, Ali Gawlikowicz, Asi Koczyńskiej, Andrzejowi Kaweckiemu - prezesowi Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, Miłoszowi Buczyłko, Markowi Wacławskiemu, Marysi Łapińskiej, Mietkowi Kosteliczowi, Galerii "Pod Makiem", Julianowi Wąsowiczowi, sklepowi muzycznemu "Gąsior" z Nowego Targu, dyrekcji TPN, Zbigniewowi Świerczowi, Wojciechowi Sowie, agencji 4-ALL z Warszawy, agencji Partner of Promotions, fabryce słodyczy "Wolność" Sp. z o.o. z Elbląga oraz wolontariuszom.
Linki
- Foto - relacja z koncertu w serwisie WATRA.
- Relacja z koncertu na stronach Fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko".
- Relacja na stronach "Zaczarowanej Piosenki".